Upadek Air Albania

Od kilku miesięcy albańskie linie lotnicze zmagały się z presją operacyjno-finansowo-prawną, które stopniowo podważały stabilność Air Albania, mimo że mniejszościowym udziałowcem były/są Turkish Airlines. Turecki kapitał miał sprawić, że tirański operator będzie dynamicznie rosnąć na rodzimym rynku. Jednak informacja przewoźnika znad Bosforu o zamiarze szybkiej sprzedaży 49-proc. udziałów praktycznie sparaliżowała działalność przewoźnika z Tirany. Niszowy operator, który sytuował się jako hybrydowy przewoźnik, natychmiastowo zaprzestał świadczyć regularne loty pasażerskie.

Od 7 grudnia linie lotnicze Air Albania nie wykonały żadnego lotu, mimo że kanały sprzedażowe przewoźnika z Bałkanów wciąż dystrybuują bilety na zaplanowane loty – m.in. do Stambułu. Po tygodniowej bezczynności operacyjnej, działania podjął Urząd Lotnictwa Cywilnego Albanii (AAC), który poinformował w poniedziałek (15 grudnia) o zawieszeniu licencji narodowego przewoźnika operatora na czas nieokreślony, argumentując swoją decyzję „nieprzestrzeganiem przepisów dotyczących lotnictwa cywilnego i wymogów regulacyjnych”. Przyszłość Air Albania wydaje się niepewna: po odejściu głównego udziałowca, rosnącym zadłużeniu i zawieszeniu licencji dalsze istnienie linii lotniczych wydaje się bardziej niż wątpliwe.

Założone w 2018 roku linie lotnicze Air Albania rozpoczęły działalność jako narodowy przewoźnik Albanii po cofnięciu licencji Albanian Airlines. Siedmioletnia działalność nie była jednak usłana różami, albowiem operator mierzył się już z zawieszeniem licencji operatora lotniczego. 1 września 2022 roku regulator lotniczy z bałkańskiego państwa zawiesił licencję Air Albania, ponieważ nowy-stary przewoźnik nie zgłosił swoich beneficjentów rzeczywistych, zgodnie z wymogami znowelizowanych przepisów o przejrzystości w zakresie własności korporacyjnej. Wraz z przedłożeniem wymaganej przepisami prawa dokumentacji (po 14 dniach), zawieszenie licencji zostało zdjęte.